Świecące nocą dwa jasne punkciki… W domu, w którym nie powinno być nikogo poza jego mieszkańcami. Scenariusz z horroru? Nie, to tylko buszujący w ciemności nasz domowy kot. Zastanawialiście się kiedyś dlaczego kocie oczy tak mocno świecą w ciemności?
Oczy jak lustro
To, między innymi, przez jasno połyskujące oczy, koty przez wieki były kojarzone z wiedźmami, czarną magią i mocami diabelskimi. Rozwój nauki przyniósł jednak racjonalne rozwiązanie błyszczącego problemu. Przyczyna świecenia kocich oczu leży w ich budowie – są one od wewnątrz wyłożone specjalną błoną odblaskową – tapetum lucidum, zbudowaną z 15 warstw komórek. Funkcjonuje ona jak zwierciadło – jej naczelnym zadaniem jest odbijanie promieni światła wpadających do oka i ponowne skierowanie ich na siatkówkę. Ta funkcja sprawia, że zwiększa się wydajność oczu, a koty są w stanie widzieć doskonale nawet przy słabym świetle. Przy czym, kocia gałka oczna jest tak skonstruowana, że potrafi wykorzystać najmniejszą porcję światła, aby poprawić swoje widzenie w ciemnościach. Szacuje się, że kotom wystarczy zaledwie 1/6 dawki światła, która potrzebna jest człowiekowi, aby dobrze widzieć w nocy.
Nie tylko koty
Jednak nasze domowe mruczki nie są jedynymi zwierzakami posiadającymi tak zbudowane oczy. Światło odbija się także w psiej siatkówce (chociaż nie tak intensywnie) oraz w oczach większości zwierząt żyjących dziko i polujących w nocy. Zdolność ta została wykształcona w procesie ewolucji i pozwoliła drapieżnikom utrzymać się przy życiu.